Endoskopia TUR-P (przezcewkowa resekcja prostaty)

TUR-P (ang. Transurethral Resection of the Prostate) to klasyczna operacja endoskopowa stosowana w leczeniu przerostu gruczołu krokowego (prostaty). Polega na wycięciu nadmiaru tkanki stercza od wewnątrz, poprzez cewkę moczową, co przywraca prawidłowy przepływ moczu. Zabieg ten od wielu lat jest uznawany za złoty standard leczenia chirurgicznego łagodnego rozrostu prostaty (BPH) – jest skuteczny i mniej inwazyjny niż operacje otwarte.

 Skontaktuj się z nami i umów wizytę

Czas trwania

Przebieg TUR-P trwa zwykle od 1 do 1,5 godziny. Samo „skrobanie” tkanki prostaty resektoskopem rzadko przekracza 60 minut, ponieważ dłuższe operowanie w pęcherzu zwiększa wchłanianie płynu płuczącego i obciążenie dla pacjenta. U typowego pacjenta z prostatą średniej wielkości (40–60 ml) zabieg zajmuje około 45–60 minut. Jeśli prostata jest bardzo duża, czasem zabieg przedłuża się do 90 minut lub operator decyduje się zakończyć resekcję, zostawiając fragmenty gruczołu, żeby nie przekraczać bezpiecznego czasu – wówczas objawy i tak ustępują, a ewentualną resztę tkanki można leczyć farmakologicznie. 

Po operacji pacjent pozostaje z cewnikiem w pęcherzu przez pewien czas. Cewnik usuwa się zwykle po 1-3 dniach – zależy to od intensywności krwiomoczu po zabiegu. Jeśli mocz szybko się klaruje, cewnik bywa usuwany już następnego dnia, natomiast gdy krwawienie było większe, cewnik pozostaje 2-3 dni aż mocz będzie prawie czysty. Pobyt w placówce przy TUR-P wynosi przeciętnie 2-4 dni. Wielu pacjentów jest wypisywanych drugiego lub trzeciego dnia po operacji, bez cewnika. Zatem całkowity czas hospitalizacji od przyjęcia do wypisu to około 3 dni.

Wskazania

Wskazaniem do zabiegu TUR-P jest łagodny przerost gruczołu krokowego (BPH) powodujący istotne objawy ze strony dolnych dróg moczowych, którego nie udaje się opanować leczeniem farmakologicznym lub który doprowadził do powikłań. Mówiąc prościej: gdy prostata jest tak powiększona, że utrudnia oddawanie moczu i znacząco obniża komfort życia pacjenta albo zagraża zdrowiu, należy rozważyć operację. Typowe wskazania obejmują:
Zatrzymanie moczu – sytuacja, gdy przerosła prostata całkowicie zablokowała odpływ i pacjent nie może oddać moczu. Jeśli po założeniu cewnika i leczeniu zachowawczym ponowna próba usunięcia cewnika kończy się kolejnym zatrzymaniem, to operacja jest konieczna.

  • Zaleganie moczu w pęcherzu – jeśli po mikcji pozostaje znaczna ilość moczu (powyżej ok. 100 ml), to sprzyja to zakażeniom i tworzeniu kamieni – TUR-P usunie przeszkodę i pozwoli opróżniać pęcherz do końca.
  • Nawracające infekcje układu moczowego spowodowane BPH (łagodnym rozrostem gruczołu krokowego).
  • Kamica pęcherza moczowego wtórna do przerostu prostaty (gdy w zalegającym moczu utworzyły się kamienie).
  • Upośledzona praca nerek (wodonercze) – przewlekłe zatrzymywanie moczu przy BPH może uszkadzać nerki; wówczas interwencja jest pilna, by zapobiec niewydolności nerek.
  • Nasilone objawy subiektywne – pacjent bardzo często oddaje mocz, wstaje po kilka razy w nocy, ma słaby, przerywany strumień, musi mocno przeć, by się wysikać, a leczenie lekami nie pomaga lub pacjent nie toleruje leków. W skali IPSS ( IPSS czyli Międzynarodowa Skala Punktowa Objawów Prostaty) objawy oceniane są wtedy jako ciężkie (20-35 pkt). Taki stan znacznie pogarsza jakość życia, więc wskazane jest leczenie operacyjne.

TUR-P wykonuje się również czasem u pacjentów z rakiem prostaty, gdy trzeba szybko udrożnić cewkę (tzw. zabieg odbarczający) lub gdy nowotwór jest ograniczony, a pacjent nie kwalifikuje się do radykalnej operacji – ale klasycznie wskazaniem jest łagodny rozrost.

Przeciwwskazania

Do przeciwwskazań specyficznych dla TUR-P należy głównie bardzo duża objętość prostaty – gruczoły >100 ml często lepiej operować metodą otwartą (adenomektomia przezpęcherzowa), choć coraz częściej nawet tak duże usuwa się endoskopowo innymi technikami (np. laserowo). Jeśli pacjent ma atypową anatomię (np. zwężenia cewki, które uniemożliwiają wprowadzenie resektoskopu), trzeba najpierw je leczyć lub wybrać inny rodzaj zabiegu. 

Przeciwwskazania ogólne to jak zawsze ciężki stan pacjenta niepozwalający na znieczulenie czy niewyrównane choroby współistniejące – trzeba je przed operacją ustabilizować. Aktywna infekcja układu moczowego także jest przeciwwskazaniem – najpierw konieczny jest antybiotyk (operowanie w zakażonym moczu grozi urosepsą). Jeżeli pacjent ma wszczepiony stymulator serca, należy poinformować o tym przed zabiegiem – użycie elektroresektora wymaga odpowiednich ustawień stymulatora. W razie niemożności bezpiecznego wykonania TUR-P (co zdarza się rzadko) są alternatywy: operacja otwarta lub zabiegi minimalnie inwazyjne (laser HoLEP, wyparowanie itp.).

  • Przygotowanie

    Przygotowanie do TUR-P jest podobne jak do innych zabiegów urologicznych. Pacjent z rozpoznanym łagodnym rozrostem prostaty kwalifikowany jest do operacji na podstawie objawów (znaczne nasilenie dolegliwości ze strony dolnych dróg moczowych) oraz wyników badań, np. pomiaru zalegania moczu, przepływu cewkowego (uroflometria).

    Przed zabiegiem wykonuje się USG przezbrzuszne w celu oceny objętości gruczołu – jeśli prostata jest bardzo duża (powyżej ~80–100 ml), być może lepsza będzie metoda otwarta lub endoskopowe leczenie laserowe. Dla pewności zwykle oznacza się też poziom PSA we krwi i ewentualnie wykonuje biopsję prostaty, by wykluczyć nowotwór – aczkolwiek TUR-P bywa wykonywany również u pacjentów z rakiem prostaty w celu udrożnienia dróg moczowych.

    Standardowe badania przedoperacyjne obejmują morfologię, krzepnięcie, elektrolity, EKG, badanie moczu. Ważne jest wyleczenie wszelkich infekcji dróg moczowych przed operacją. Pacjent powinien odstawić leki przeciwkrzepliwe (np. aspirynę) na czas wskazany przez lekarza – zwykle 7–10 dni przed zabiegiem, aby zminimalizować ryzyko krwawienia. W trakcie kwalifikacji urolog zbiera dokładny wywiad o chorobach pacjenta i przyjmowanych lekach – niektóre np. na cukrzycę czy nadciśnienie trzeba brać dalej, inne przerwać.

    W dniu zabiegu pacjent zgłasza się na czczo (co najmniej 6 godzin bez jedzenia i picia). Jeśli planowane jest znieczulenie podpajęczynówkowe, anestezjolog może pozwolić rano wypić trochę wody – to jest indywidualnie ustalane. Przed operacją pacjent powinien opróżnić pęcherz (zwykle i tak ma cewnik, jeśli był zatrzymany mocz). Personel goli owłosienie wokół operowanej okolicy – tutaj głównie okolicę krocza i spojenia łonowego, by zapewnić sterylność pola. Podaje się profilaktycznie antybiotyk dożylnie. Czasem tuż przed znieczuleniem zakłada się pacjentowi pończochy uciskowe lub opaskę pneumatyczną na nogi, by zapobiec zakrzepicy (zwłaszcza u starszych pacjentów). Po założeniu wszystkich niezbędnych wkłuć i monitorów pacjent zostaje znieczulony i rozpoczyna się zabieg.

  • Przebieg zabiegu

    Podczas zabiegu pacjent leży na plecach z uniesionymi nogami (jak do cystoskopii). Stosuje się najczęściej znieczulenie podpajęczynówkowe (podanie znieczulenia w kręgosłup), dzięki któremu pacjent pozostaje świadomy, ale od pasa w dół nic nie czuje. Czasem używa się znieczulenia ogólnego – zależy to od preferencji anestezjologa i ewentualnych przeciwwskazań.

    Po znieczuleniu urolog wprowadza przez cewkę moczową do pęcherza resektoskop, bardzo podobny do tego używanego w TUR-BT. Różnica polega głównie na użyciu nieco innej pętli tnącej przystosowanej do tkanki prostaty i płukaniu pęcherza odpowiednim płynem. Gdy resektoskop zostanie wprowadzony, lekarz najpierw ogląda wnętrze pęcherza i lokalizuje uwypuklający się do światła cewki fragment gruczołu krokowego. Prostata otacza cewkę moczową tuż poniżej pęcherza – w przerostach jej tkanka wrasta do światła cewki i blokuje przepływ. Operator pod kontrolą wzroku wprowadza pętlę diatermiczną do części sterczowej cewki i wycina kolejne płaty rozrośniętej prostaty.

    Cięcie odbywa się za pomocą prądu elektrycznego o wysokiej częstotliwości, który jednocześnie przecina tkankę i koaguluje (zamyka) krwawiące naczynia. Lekarz pracuje systematycznie – usuwa fragmenty gruczołu kawałek po kawałku (przypomina to „struganie” wnętrza prostaty), pozostawiając jedynie zewnętrzną jej część (torebkę). Oderwane skrawki tkanki spadają do pęcherza i są na bieżąco wypłukiwane i odsysane przez resektoskop. Zabieg kończy się, gdy uzyska się szerokie światło cewki w miejscu prostaty – czyli gdy cała przeszkadzająca tkanka zostanie usunięta.

    Na koniec przez cewkę zakłada się do pęcherza cewnik z balonem i systemem do płukania. Balon wypełnia się w pęcherzu, co tamuje drobne krwawienia z loży po wyciętej prostacie (czasem dodatkowo zawiesza się na cewniku niewielkie obciążenie, by balon dociskał lożę – to tzw. tamponada mechaniczna). Podłącza się również płyn do płukania pęcherza, aby uniknąć zatorowania cewnika skrzepami. Cała procedura trwa zwykle od 45 do 90 minut, w zależności od wielkości gruczolaka do usunięcia.

  • Rekonwalescencja

    Po przezcewkowej resekcji prostaty pacjent odczuwa poprawę przepływu moczu praktycznie od razu po usunięciu cewnika. Jednak pełne wygojenie się loży po usuniętym gruczolaku trwa kilka tygodni (ok. 4–6 tyg.). W tym okresie obowiązuje kilka zaleceń.

    Przede wszystkim przez pierwsze 4-6 tygodni należy unikać dużego wysiłku fizycznego i dźwigania. Niewskazane jest np. przenoszenie ciężkich przedmiotów, intensywne ćwiczenia, jazda na rowerze, motocyklu. Wysiłek mógłby spowodować wtórne krwawienie z gojącej się prostaty. Zaleca się również powstrzymanie od stosunków seksualnych przez około 4 tygodnie – podczas ejakulacji mięśnie dna miednicy intensywnie pracują, co może zaburzać gojenie.

    Po miesiącu można wrócić do aktywności seksualnej, choć warto wiedzieć, że częstym następstwem TUR-P jest tzw. wytrysk wsteczny – nasienie zamiast na zewnątrz cofa się do pęcherza (z powodu usunięcia wewnętrznego zwieracza cewki). Zjawisko to jest nieszkodliwe, ale powoduje bezpłodność (brak nasienia w ejakulacie). Orgazm pozostaje odczuwany normalnie, jednak pacjent nie zauważa wytrysku. Należy być tego świadomym przed zabiegiem. U większości mężczyzn po TUR-P występuje wytrysk wsteczny, co jest typową konsekwencją operacji – nie da się jej uniknąć, operując klasyczną metodą.

    W okresie gojenia pacjent może odczuwać częstomocz, parcia na mocz, a nawet epizody nietrzymania moczu. Jest to spowodowane tym, że pęcherz musi się „przestawić” – wcześniej miał przeszkodę, musiał bardziej pracować, jego mięsień jest nadreaktywny. Po zabiegu, mimo usunięcia przeszkody, pęcherz może jeszcze przez pewien czas zachowywać się, jakby nadal musiał silnie wypychać mocz. Objawia się to naglącymi parciami, częstszymi wizytami w toalecie, a nawet kropelkowym popuszczaniem moczu przy pełnym pęcherzu. U większości pacjentów te objawy stopniowo ustępują w ciągu kilku tygodni.W miarę jak rana po resekcji się zabliźni, a pęcherz odzyska normalny rytm pracy, dolegliwości mijają. Niekiedy urolog zaleca tymczasowo leki rozkurczowe na pęcherz, by zmniejszyć parcia.

    Bardzo ważne jest również picie odpowiedniej ilości płynów – co najmniej ~2 litrów na dobę – aby płukać drogi moczowe. Dzięki temu ewentualne drobne skrzepy nie będą zalegać, a mocz nie będzie zbyt zagęszczony (co mogłoby drażnić). Przez pierwsze 2 tygodnie po operacji mocz może być lekko różowy – nie trzeba się tym martwić, o ile nie towarzyszą temu objawy infekcji czy duże skrzepy.

    Do codziennych lekkich zajęć pacjent wraca szybko – zwykle po wyjściu ze szpitala zaleca się jeszcze 1-2 tygodnie odpoczynku w domu. Później, jeśli praca nie wymaga wysiłku fizycznego, można do niej wrócić (np. praca biurowa po 2-3 tygodniach jest możliwa). Jeśli praca jest ciężka fizycznie, lepiej wziąć około 4-6 tygodni zwolnienia. Warto w tym okresie unikać też długich podróży samochodem – siedzenie i wibracje mogą nasilać dolegliwości, a ewentualny postój na oddanie moczu może być nagle bardzo pilny.

    Po około 6 tygodniach wskazana jest wizyta kontrolna u urologa. Lekarz ocenia, czy objawy ustąpiły, zleca kontrolę badania moczu (czy nie ma infekcji) i czasem wykonuje uroflometrię, by zmierzyć siłę strumienia. Z reguły pacjenci zgłaszają ogromną poprawę: mocz oddają swobodnie, bez wysiłku, strumień jest mocny, nocne wstawanie rzadsze, brak uczucia niepełnego opróżnienia. Efekt TUR-P utrzymuje się wiele lat – statystycznie zabieg trzeba powtórzyć tylko u ok. 10-15% pacjentów w ciągu 10 lat (przerost może postępować dalej, ale z reguły odrasta minimalnie).

W Prywatnym Centrum Chirurgii w Toruniu mamy ogromne doświadczenie w przeprowadzaniu zabiegów – działamy szybko, bezboleśnie i z troską o komfort pacjenta. Po TUR-P pacjenci odzyskują swobodę oddawania moczu, co znacząco poprawia jakość ich życia na wiele lat.

Jeśli masz problemy z oddawaniem moczu z powodu powiększonej prostaty, nie wahaj się skonsultować z naszymi urologami. Zapewnimy Ci fachową opiekę i dobierzemy najlepsze leczenie.

 

 Umawiam się na wizytę